Dostęp do Internetu jest czymś oczywistym i koniecznym we
współczesnym świecie. Nie potrafimy sobie chyba wyobrazić nastolatka nie
mającego smartfonu. Telefonami komórkowymi dysponują już nie tylko
nastolatkowie, ale coraz częściej dzieci w szkołach podstawowych.
Jaki jest nasz – rodziców stosunek do tego tematu.
Prawdopodobnie już przyzwyczailiśmy się do tego, że nasze dzieci nie rozstają
się z telefonami komórkowymi i nie wyobrażają sobie dnia bez dostępu do
Internetu, uważając to za całkowicie normalne.
Czy wiemy jednak, co robią nasze dzieci w sieci?
Nikogo już zbytnio nie dziwi, że nastolatki już po kilku
spotkaniach lub wymianie wiadomości tekstowych gotowe są opowiedzieć o sobie
najdrobniejsze szczegóły ze swojego życia. Często nie zdają sobie sprawy z
tego, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Odważne rozmowy często sprowadzają
się do dyskusji na temat seksu. Sytuacja
staje się szczególnie groźna, kiedy młode dziewczyny gotowe są na przesyłanie
swoich nagich zdjęć znajomym z sieci, którzy często są oszustami podszywającymi
się pod młode osoby.
Wśród większości nastolatków obecne jest powszechne
przekonane, że ciało jest ich głównym atutem. Popkultura podpowiada, że to
ciałem należy osiągać sukces – i ciałem najłatwiej go osiągnąć. Nic więc
dziwnego, że na wielu portalach społecznościowych w większości profili
młodzieży są zdjęcia, które mają silny erotyczny podtekst.
Kiedy nadchodzi wreszcie refleksja i decyzja o usunięciu
czegoś, czego się już usunąć nie da, wtedy pojawia się mega problem. Dopiero
wtenczas dochodzi do nas, że skasowanie materiałów z macierzystego serwisu nie
gwarantuje, że ktoś nie zdążył ich skopiować. Prędzej czy później wypłyną.
Wielu z nas z pewnością powie, że za naszych czasów"
było inaczej. Z innych źródeł czerpaliśmy wiedzę na temat seksu, a część z nas
w ogóle nie była przygotowana przez rodziców i szkołę do inicjacji. Czasy się
zmieniły, współczesne nastolatki otwarte są na rozmowy o seksie. Nie widzą
niczego złego w pokazywaniu swojej seksualności. Często decydują się na
publikowanie swojej nagości w sieci. Czy aby na pewno mają na uwadze własne
bezpieczeństwo? Często w głowach młodych dziewczyn pojawiają się nurtujące
pytania: A co jeśli odmówię wysłania swoich intymnych zdjęć? Będę uchodzić za
zbyt pruderyjną, wstydliwą a może mało ciekawą dziewczynę?
I tutaj drodzy Rodzice, nasuwa się ciekawy temat
asertywności seksualnej. To niewątpliwie jeden z najbardziej niedocenianych tematów
w toku wychowania w rodzinie , a tym samym edukacji w szkole.
Jak uczyć dziecko asertywności? Przede wszystkim powinno się
tłumaczyć różnice między komunikacją uległą a asertywną, wskazywać na emocje i
na potrzeby.
Nastolatkowie bardzo często działają pod wpływem emocji, są
w okresie dojrzewania, tak zwanej burzy
hormonów, są też pewnie bardziej pobudzeni seksualnie i przez to łatwiej
odpowiadają na tego typu propozycje. Konsekwencje sekstingu, z czego młodzi ludzie
często w ogóle nie zdają sobie sprawy, mogą być dramatyczne.
Warto więc drodzy Rodzice porozmawiać o tym z dzieckiem, do
czego gorąco zachęcam.